Ambasadorowie Litwy, Łotwy i Estonii w Niemczech zaapelowali do niemieckich mediów, by w odniesieniu do państw bałtyckich nie stosowali określenia «republiki postsowieckie».
Pierwsze grupy amerykańskich żołnierzy we Wrocławiu i Żaganiu
Pierwsze grupy amerykańskich żołnierzy przybyły w sobotę na lotnisko we Wrocławiu oraz na poligon koło Żagania (Lubuskie). To część pancernej brygady, która wzmocni wschodnią flankę NATO.
W Porcie Lotniczym Wrocław wylądował samolot, który przywiózł ok. 250 żołnierzy z bronią indywidualną. To żołnierze z Fort Carson w Kolorado, którzy rozpoczynają pierwszą, zmianę w ramach operacji Atlantic Resolve.
«To historyczny moment; amerykańscy żołnierze rozpoczynają dziewięciomiesięczną rotacyjną misję w Polsce» – powiedział generał brygady Kenneth Lee Kamper.
Rzecznik MON Bartłomiej Misiewicz poinformował w sobotę, że na 14 stycznia planowane jest oficjalne powitanie amerykańskich żołnierzy z 3. Pancernej Brygadowej Grupy Bojowej, a ich dyslokacja ma się zakończyć do końca miesiąca. Brygadowa grupa bojowa przywozi ok. 3500 ludzi, ponad 400 pojazdów gąsienicowych i ponad 900 kołowych, w tym 87 czołgów, 18 samobieżnych haubic Paladin, ponad 400 samochodów Humvee i 144 bojowe wozy piechoty Bradley.
Rzeczpospolita
Żołnierze sił specjalnych USA w krajach bałtyckich
Na Litwie, Łotwie i w Estonii zostało rozmieszczonych kilkudziesięciu żołnierzy sił specjalnych USA – podały brytyjskie media. «Independent» pisze, że ich zadaniem ma być szkolenie miejscowych wojsk a także udział w działalności wywiadowczej CIA.
Zdaniem «Independenta», siły specjalne USA zostały rozmieszczone w ostatnich miesiącach przy granicy z Rosją w ramach «trwałej» obecności amerykańskich wojsk w krajach bałtyckich.
Rozmieszczenie potwierdził cytowany wcześniej przez dziennik «New York Times» szef amerykańskiego dowództwa operacji specjalnych generał Raymond Thomas, który powiedział, że kraje bałtyckie desperacko poszukują pomocy USA w powstrzymaniu potencjalnej rosyjskiej agresji. «Są na śmierć przerażeni Rosją i wcale tego nie kryją» – dodał.
PAP
Le Pen popiera aneksję Krymu, Kijów reaguje oburzeniem
MSZ Ukrainy wyraziło oburzenie w związku z wypowiedziami Marine Le Pen w sprawie Krymu. Kandydatka skrajnie prawicowego Frontu Narodowego w wyborach prezydenckich we Francji oświadczyła, że dokonana przez Rosję aneksja półwyspu nie była nielegalna. «Ministerstwo Spraw Zagranicznych Ukrainy wyraża oburzenie z powodu faktu, że jedna z kandydatek kampanii przedwyborczej we Francji, Marine Le Pen, pozwala sobie na oświadczenia, popierające tymczasową okupację i próbę aneksji przez Rosję Autonomicznej Republiki Krymu i Sewastopola» – podał w komunikacie resort dyplomacji.
MSZ w Kijowie przypomniało, że działania Rosji zostały potępione przez «wszystkie cywilizowane państwa świata», Unię Europejską, Radę Europy i NATO. «W odpowiedzi na przestępcze działania Kremla Francja, wraz z innymi partnerami z G7 i UE, wprowadziła wobec Rosji sankcje, których odwołanie możliwe jest wyłącznie w razie powstrzymania rosyjskiej agresji przeciwko Ukrainie oraz deokupacji Krymu i Donbasu» – przypomniano w oświadczeniu. MSZ uznało, że swoimi wypowiedziami Le Pen okazała brak szacunku dla niepodległości Ukrainy oraz zignorowała podstawowe zasady prawa międzynarodowego.
TVN24
Brytyjczycy w tym roku na czele NATO-wskiej «Szpicy»
Pierwszego stycznia 2017 roku Wielka Brytania przejęła od Hiszpanii dowodzenie nad siłami «Szpicy» NATO (NATO Very High Readiness Joint Task Force, VJTF) składającej się z pięciu tysięcy żołnierzy z 14 państw podzielonych na pięć batalionów.
20 Brygada Zmechanizowana «Żelazna Pięść» składająca się z ponad 3 tysięcy żołnierzy stanowi główny trzon «Szpicy» i zapewni VJTF wsparcie w postaci batalionowych oddziałów piechoty komunikacji, rozpoznania, dowodzenia i logistyki. Koncepcja Sił Zadaniowych Bardzo Wysokiej Gotowości Bojowej powstała w 2014 r. podczas szczytu NATO w Newport. «Szpica» jest częścią sił szybkiego reagowania NATO. Jej głównym celem jest wzmocnienie kolektywnego bezpieczeństwa Sojuszu poprzez błyskawiczne działania wobec zaistniałych zagrożeń. Siły VJTF składać się mają docelowo z wielonarodowej brygady wspieranej przez dwie dodatkowe brygady. Komponent lądowy liczy pięć tysięcy żołnierzy wspieranych przez wojska, powietrzne, morskie i specjalne których łączna liczba wynosi 20 tysięcy. W kolejnych latach przewodzić siłami VJTF mają Włochy, Francja i Polska.
Niezależna.pl
Czechy: powstało centrum do walki z dezinformacją i wojną hybrydową
Centrum ma dwudziestu pracowników, których zadaniem jest monitorowanie zagrożeń związanych z radykalizacją nastrojów politycznych, terroryzmem oraz przeciwdziałanie kampaniom dezinformacyjnym wymierzonym w Czechy, a organizowanym przez inne kraje.
Powstanie centrum jest wynikiem ostrzeżeń wydanych przez czeski kontrwywiad, który informował o działaniach Rosji wymierzonych w Czechy. Według czeskich służb specjalnych, cyberwojna, prowadzona przez tak zwanych trolli internetowych, ma na celu podważenie zaufania do NATO oraz instytucji Unii Europejskiej, a także wspieranie populistycznych i ekstremistycznych ruchów.
Inicjatywa spotkała się ze sprzeciwem prezydenta Czech Milosa Zemana, który jest znany z sympatii prorosyjskich.
Informacyjna Agencja Radiowa
Moskwa wyciąga pomocną dłoń do talibów w Afganistanie
W Afganistanie kształtuje się dziwny na pierwszy rzut oka sojusz – Moskwa wspiera talibów. Konsekwencje mogą być katastrofalne.
Podczas gdy cały świat z zapartym tchem przyglądał się negocjacjom pokojowym w sprawie Syrii 20 grudnia w Moskwie, Rosja nie ograniczyła swojej ofensywy dyplomatycznej do tego targanego wojną kraju. Dokładnie tydzień później doszło na Kremlu do spotkania z udziałem wysłanników Pekinu i Islamabadu. Rzeczniczka MSZ Maria Zacharowa oświadczyła, że «wyrazili szczególne zaniepokojenie wzrastającą aktywnością ekstremistycznych grup w Afganistanie, w tym lokalnych oddziałów tzw. Państwa Islamskiego [ISIS – Islamic State of Iraq and Syria]».
Zdaniem Rosji talibowie stają się przedmurzem wojny z ISIS. Stąd obwieszczona przez Zacharową propozycja «elastycznego podejścia do usunięcia niektórych postaci z listy osób objętych sankcjami ONZ [przywódców talibów].
Gazeta Wyborcza
Litwa, Łotwa i Estonia do niemieckich mediów: nie jesteśmy republikami postsowieckimi
– Ambasadorowie Litwy, Łotwy i Estonii w Niemczech zaapelowali do niemieckich mediów, by w odniesieniu do państw bałtyckich nie stosowali określenia «republiki postsowieckie» – przekazało w piątek litewskie MSZ.
Ambasadorzy wskazują w liście, że «państwa bałtyckie nie znalazły się w Związku Radzieckim z własnej woli». «Były okupowane, a większość państw zachodnich, wśród nich Niemcy, nigdy nie uznała sowieckiej okupacji państw bałtyckich» – przypomniano.
Polskie Radio 24