W wyniku ostrzału Ukrainy dokonanego przez Rosję w pierwszej połowie dnia 10 października zginęło co najmniej 10 osób, jeszcze ponad 60 zostało rannych. Alarm przeciwlotniczy trwał na terenie całej Ukrainy ponad pięć godzin. Wróg zaatakował w tym czasie 14 regionów. W odpowiedzi Ukraińcy zaczęli przelewać pieniądze na zakup dronów-kamikadze dla Sił Zbrojnych Ukrainy.
Rosja dokonała dziś ostrzału rakietowego Kijowa i obwodu kijowskiego, a także obwodu żytomierskiego, mikołajowskiego, połtawskiego, lwowskiego, dniepropietrowskiego, chmielnickiego, tarnopolskiego i innych.
W wielu regionach Ukrainy ostrzelano obiekty infrastruktury krytycznej, w związku z czym wystąpiły problemy z dostarczaniem wody i prądu. M.in. we Lwowie, jak podała rada miejska, bez prądu zostało ok. 90 % miasta. W trakcie alarmu powietrznego bez elektryczności i wody zastała również część Tarnopola oraz kilka miejscowości w obwodzie.
W całym kraju miejscowe władze informowały o możliwych problemach z dostawami ciepła, prądu i wody. «Okupanci terroryzują nasz kraj, ostrzeliwują obiekty infrastruktury krytycznej. Strzelają m. in. do podstacji elektrycznych na terenie Ukrainy. Dlatego na Tarnopolszczyźnie są możliwe zakłócenia w dostawach prądu, ciepła i wody. Proszę się do tego przygotować» – zwrócił się do mieszkańców obwodu przewodniczący Tarnopolskiej Obwodowej Administracji Wojskowej Wołodymyr Trusz.
Według danych Sztabu Generalnego Rosja wystrzeliła dzisiaj po Ukrainie 83 rakiety, 45 z nich zostało zestrzelonych przez ukraińskie siły obrony przeciwlotniczej. Na przykład w obwodzie rówieńskim zestrzelono dwie rakiety oraz wrogi dron.
Jeszcze przed południem w wielu obwodach Ukrainy, gdzie dzieci i młodzież uczyły się off-line, została podjęta decyzja o tym, że szkoły i uczelnie wyższe do końca tego tygodnia przejdą na naukę zdalną.
Dzień alarmów wywołał u Ukraińców nie strach, tylko niezłomność. Po odezwie Biura Prezydenta Ukrainy dzisiaj w godzinach 17:00–22:00 mieszkańcy ograniczyli zużywanie prądu, żeby odciążyć sieci energetyczne, i już od rana przelewali pieniądze na drony-kamikadze dla Sił Zbrojnych Ukrainy. Zbiórka została ogłoszona jeszcze przed zakończeniem alarmu przez działaczy społecznych Serhija Prytułę i Serhija Sternenkę. Tylko w ciągu pierwszej godziny udało się im zebrać 10 mln hrywien. Już w siedem godzin Ukraińcy przekazali im ponad 200 mln hrywien. I to nie koniec. Zbiórka wciąż trwa i każdy chętny może ją wesprzeć. Szczegóły tu.
Natalia Denysiuk
Fot. Biuro Prezydenta Ukrainy