W Galerii Sztuki Wołyńskiej Organizacji Narodowego Związku Artystów Plastyków Ukrainy odbył się wernisaż wystawy fotograficznej «Piękno słonecznymi oczyma». Jej wyjątkowość polega na tym, że zarówno fotograf Andrij Melnyk, jak i jego modele to dzieci i młodzież z zespołem Downa.
Początkowo zdjęcia planowano wyeksponować w sali w suterenie, ale potem organizatorzy zdecydowali się zrobić wystawę w większym pomieszczeniu, na parterze. I nie bez powodu – bo taka ilość gości i uczestników imprezy po prostu nie zmieściłaby się w dolnej sali.
Bohaterami zdjęć, oprócz «słonecznych» dzieci (tak w Ukrainie mówi się o dzieciach z zespołem Downa), byli również znani ludzie z Łucka. Zdjęcia zrobiono w turystycznych lokacjach miasta – Zamku Lubarta, katedrze Świętych Apostołów Piotra i Pawła, podziemiach Starego Miasta, Muzeum Sztuki. Andrij Melnyk sfotografował swoich modeli ubranych w historyczne kostiumy. Chłopiec ukończył Łuckie Centrum Edukacji Zawodowo-Technicznej na kierunku Fotografia i od kilku lat uprawia to rzemiosło.
Na otwarciu wystawy oprócz dzieci z zespołem Downa i ich rodziców obecni byli bohaterowie zdjęć, dobroczyńcy, przedstawiciele władz, konsulatu RP w Łucku, duchowieństwo, odwiedzili ją także obrońcy Ukrainy. Inicjatorem wystawy była organizacja charytatywna «Caritas-Spes-Łuck», która działa przy parafii rzymskokatolickiej Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Łucku.
Wśród gości wystawy byli Bohdan Krawczuk i jego matka Jewgenija Kinach. Bohdan jest jedyną osobą z zespołem Downa w Łucku i w ogóle w Ukrainie, która zdobyła wyższe wykształcenie. Po uzyskaniu tytułu bakałarza historii na Wołyńskim Uniwersytecie Narodowym im. Łesi Ukrainki pracuje jako asystent pilota wycieczek w Wołyńskim Instytucie Podyplomowego Kształcenia Pedagogicznego.
«Galeria Sztuki widziała wiele wystaw, ale tę można nazwać historyczną. Bo ta instytucja jeszcze nigdy nie widziała tylu słonecznych uśmiechów i słonecznych oczu. Co może być piękniejszego niż świat, w którym dzieci się uśmiechają? W naszym kraju trwa wojna. Mimo to uśmiechy dzieci rozgrzewają dziś moje serce. Ten projekt jest pierwszym i ekskluzywnym. Te dzieci jednoczą dzisiaj nas wszystkich, tak różnych. Popularyzują Łuck jako miasto wyjątkowe, jako stolicę kultury. Pokazali, że mamy przyszłość, bo nasze utalentowane dzieci pamiętają historię. Projekt jest wyjątkowy także dlatego, że możemy nie tylko socjalizować dzieci z zespołem Downa – są one już zsocjalizowane, ale mamy także możliwość zintegrowania dzieci z naszym społeczeństwem» – zaznaczył na otwarciu wystawy ksiądz kanonik Paweł Chomiak, kierownik «Caritas-Spes-Łuck».
To jest już kolejny projekt realizowany przez «słoneczne» dzieci i ich rodziców. W Łucku m.in. działa inkluzyjna kawiarnia «Stare Miasto», w której pracują kelnerzy z zespołem Downa. Również dzieci są zaangażowane w studio teatralne «Słoneczne Lśnienie». Na otwarciu wystawy młodzi aktorzy przedstawili spektakl «Niespodzianka» w reżyserii Rusłany Poryckiej z teatru «Harmyder». Podczas imprezy zbierane były również środki na potrzeby samodzielnej jednostki wojskowej specjalnego przeznaczenia «Lubart».
Wystawa została przygotowana przez «Caritas-Spes-Łuck» oraz organizację społeczną «Zespół Downa».
Będzie czynna do końca marca.
Tekst i zdjęcia: Anatol Olich