Po raz pierwszy trzy brygady Legionów Polskich zjednoczyły się wiosną 1915 r. na Wołyniu. Linia frontu zatrzymała się wówczas na rzece Styr. Legioniści zgromadzili się pod Kostiuchnówką (obecnie rejon maniewicki). Jako kluczowe pozycje zajęli wzgórza, które później w celu upamiętnienia bohaterskiego czynu polskich żołnierzy nazwano Polską Górką i Redutą Piłsudskiego.
W tym miejscu walki trwały ponad pół roku, ale najbardziej krwawe bitwy rozegrały się w czasie tak zwanej ofensywy Brusiłowa – operacji wojsk rosyjskich rozpoczętej w czerwcu 1916 r. Wojska austro-węgierskie znalazły się w trudnej sytuacji, ponieważ atak wojsk rosyjskich groził okrążeniem i utratą znacznych sił sojuszniczych. Dowództwo podjęło decyzję o wysłaniu na najbardziej niebezpieczne tereny polskich oddziałów, aby przykryć wycofywanie się głównych sił. Dzięki bohaterskiej postawie i ofiarności polskich legionistów udało się powstrzymać ofensywę prawie trzykrotnie liczebniejszych sił przeciwnika i w taki sposób zapobiec okrążeniu wojska austro-węgierskiego oraz przebudować obronę.
W rzeczywistości walki pod Kostiuchnówką miały kluczowe znaczenie nie tyle dla dziejów I wojny światowej, ile dla odnowienia niepodległości państwa polskiego: Legiony Polskie stały się tą siłą, dzięki której Polska ponownie zaistniała na politycznych mapach Europy. Ofiara złożona na ołtarzu wolności Ojczyzny była wielka – prawie dwa tysiące żołnierzy straciło tu swoje życie, a wielu zostało rannych lub zaginęło bez śladu. Bitwa pod Kostiuchnówką uważana jest za najbardziej krwawą w historii Legionów Polskich.
CZYTAJ TAKŻE: W STULECIE BITWY POD KOSTIUCHNÓWKĄ
W sobotę 19 sierpnia, na cmentarzu w Polskim Lasku pod Kostiuchnówką odbyły się tradycyjne już uroczystości upamiętniające kolejną rocznicę walki Legionów Polskich. Organizatorami i gospodarzami byli harcerze Chorągwi Łódzkiej ZHP na czele z dyrektorem Centrum Dialogu Kostiuchnówka harcmistrzem Jarosławem Góreckim. Na obchody przybyli przedstawiciele Konsulatu Generalnego Rzeczpospolitej Polskiej w Łucku na czele z Konsulem Generalnym Wiesławem Mazurem, reprezentanci lokalnej władzy, delegacje z polskich miast i organizacji, członkowie polskich towarzystw Wołynia oraz lokalni mieszkańcy.
Uroczystą Mszę Świętą w intencji poległych za niepodległość Ojczyzny odprawili księża Andrzej Kwiczala, Jan Buras i Rafał Wawrzyniak. Obecni modlili się także o wieczny spoczynek harcerek, które niedawno zginęły wskutek nawałnic na północy Polski. Później księża poświęcili krzyż na cmentarzu, ponieważ stary został zniszczony przez burzę. Uczestnicy Mszy Świętej złożyli kwiaty i zapalili znicze na wszystkich wojskowych grobach.
Po obiedzie przygotowanym przez kostiuchnowskich harcerzy biorący udział w uroczystości udali się do Reduty Piłsudskiego, która znajduje się kilka kilometrów dalej. To właśnie tam miały miejsce najbardziej tragiczne odsłony bitwy polskich legionistów. Miłośnicy historii z wielu miast Polski i Ukrainy przeprowadzili rekonstrukcję bitwy. Wybudowane okopy i ziemianki, to nie była tylko dekoracja – została odnowiona autentyczna obronna infrastruktura, bowiem ślady I wojny światowej zachowały się jeszcze na tych wydmach. Wybuchy, ataki i strzały przybliżyły widzom wydarzenia tej wiekopomnej bitwy.
Wieczorem aktor Hubert Kułacz z Łodzi przedstawił własny monodram «Ego te absolvo». Nazwa jest nieprzypadkowa: to słowa wypowiadane przez księdza w czasie spowiedzi, kiedy odpuszcza grzechy, w tłumaczeniu z łaciny oznaczają «rozgrzeszam cię».
Autor i wykonawca powiedział, że do napisania tej sztuki zainspirowała go historia jego pradziadka Jana Kułacza, który był żołnierzem 3 Pułku Piechoty II Brygady Legionów Polskich. Sztuka jest dokumentalna, została napisana na podstawie memuarów ks. Józefa Panasia, kapelana Legionów Polskich. Hubert Kułacz zaznaczył: «Wydaje mi się, że jestem mojemu pradziadkowi winien, żeby w mojej artystycznej ścieżce dotknąć tego tematu. Uważam, że zawdzięczam mu to, że mogę żyć w wolnym kraju, o który on walczył. Niech będzie to taki hołd Jemu i Jego kolegom, którzy o to walczyli tutaj».
Anatolij OLICH
Foto 1-21: Anatolij OLICH
Foto 22-24: udostępnione przez Huberta KUŁACZA
CZYTAJ TAKŻE: