Od początku konfliktu na Wschodzie na Ukrainie rozwinął się ruch wolontariacki, który łączy nie tylko Ukraińców, ale też sąsiadów Polaków. Wielu z nich swoje siły i czas wolny poświęca na to, by pomóc Ukraińcom cierpiącym na skutek wojny. Na Ukrainę przyjeżdżają także po to, aby doprowadzić do porządku stare cmentarze.
Nie stroni od pomocy Ukrainie również Bożena Magnowska. Razem z Polakami i mieszkającymi w Polsce Ukraińcami zbierała paczki pomocy humanitarnej dla tych, którzy potrzebują wsparcia.
Bożena Magnowska pracuje w gimnazjum w Obornikach Śląskich, jest koordynatorem współpracy z Ukrainą w ramach umowy partnerskiej Oborniki Śląskie – Husiatyn, pomysłodawcą licznych projektów w zakresie pracy z młodzieżą miast partnerskich: niemieckiego Rechau, polskich Oborników Śląskich i ukraińskiego Husiatyna. Nasza znajomość z nią rozpoczęła się w 2013 r., kiedy do Husiatyna po raz pierwszy przyjechali polscy wolontariusze na czele z ówczesnym burmistrzem miasteczka Oborniki Śląskie Sławomirem Błażewskim. Włączyli się wówczas w ogólnopolską akcję «Mogiłę pradziada ocal od zapomnienia».
Kiedy Telewizja Wrocławska ogłosiła przeprowadzenie tej akcji na Ukrainie, grupa wolontariuszy z Obornik Śląskich pod kierownictwem pani Bożeny od razu postanowiła, że weźmie pod opiekę starą część cmentarza w Husiatynie, gdzie spoczywają katolicy polskiej narodowości. Podczas repatriacji w latach 1947−1948 z tego miasteczka nad Zbruczem przesiedlono do Polski ponad 500 osób, a ich przodkowie na zawsze pozostali w Husiatynie. Nikt nie opiekował się tymi grobami.
Przy wsparciu byłych mieszkańców, urodzonych na Ziemi Nadzbruczańskiej, młodzi wolontariusze zabrali się do roboty. Później dołączyli do nich członkowie rodzin osób, pochowanych w Husiatynie mieszkający obecnie w Obornikach. W ciągu dwóch tygodni udało się im oczyścić cmentarz z chaszczy, uporządkować stare nagrobki. Ale przez brak czasu nie dokończono wszystkiego, co zostało zaplanowane, dlatego po roku znowu przyjechali do Husiatyna i kontynuowali pracę na cmentarzu. Dołączyły do nich osoby starsze, które urodziły się i dorastały w Husiatynie, oraz uczniowie sobotniej szkoły działającej przy Nadzbruczańskim Towarzystwie Kultury i Języka Polskiego. Na jeden dzień pojechali do wsi Sydoriw, gdzie uporządkowali rodzinny grobowiec Pajgertów.
W czasie pierwszego przyjazdu polskich wolontariuszy na Ukrainę po ukraińskiej i polskiej stronie powstał projekt mający na celu podpisanie umowy partnerskiej między naszymi miasteczkami. Później w roku 2015 delegacja z Husiatyna na czele z merem Mychajłem Sawczukiem na zaproszenie burmistrza Arkadiusza Poprawy wzięła udział w obchodach Dnia Oborników Śląskich. Wówczas został podpisany wspomniany wyżej dokument.
Jan PEJKO,
prezes Nazbruczańskiego Towarzystwa Kultury i Języka Polskiego
P. S.: W imieniu Nadzbruczańskiego Towarzystwa Kultury i Języka Polskiego, wszystkich Polaków Husiatyńskiego kraju oraz w imieniu własnym chcę podziękować grupie wolontariuszy z Obornik Śląskich na czele z Bożeną Magnowską za ich niełatwą i bezinteresowną pracę oraz życzyć szczęścia i sukcesów, kolejnych osiągnięć w pracy, dostatku w rodzinach z okazji Świąt Bożego Narodzenia i Sylwestra.