Młodzież z Pierwszej Kostopolskiej Drużyny Harcerskiej «Arka» im. księdza Serafina Kaszuby zaopiekowała się starym cmentarzem w Hucie.
Od wiosny 2019 r. do swojej rodzinnej miejscowości nie może przyjechać Janusz Horoszkiewicz, który co roku porządkował miejsca pamięci w Hucie Stepańskiej i okolicach.
14 listopada harcerze z Kostopola wsiedli do samochodu i, zabrawszy ze sobą narzędzia i znicze, wyruszyli do Huty w rejonie kostopolskim (dawniej Huta Stepańska) oraz nieistniejącej już wsi Kamionka Nowa. Uporządkowali stary cmentarz w Hucie, w tym 21 mogił, a także teren wokół krzyży-pomników: na starym i na nowym cmentarzu oraz w miejscu kościoła. Posprzątali także przy krzyżu upamiętniającym kolonię Kamionkę Nową w pobliżu Huty.
Młodzież musiała się zmagać z zaroślami, które w tym roku, ze względu na intensywne opady deszczu, prawie całkowicie opanowały stary cmentarz w Hucie. Poza tym jego teren od dłuższego czasu nie był sprzątany. Po uporządkowaniu, w każdym ze wspomnianych miejsc pamięci harcerze zapalili znicze – część z nich kupili sami, część została im przekazana wcześniej w ramach Akcji Paczka oraz przez komendanta Harcerskiego Hufca «Wołyń» Aleksandra Radicę.
«Na wiosnę mamy w planach kolejną akcję porządkowania terenu, zamierzamy naprawić i pomalować ogrodzenie, odnowić nagrobki oraz przywrócić ludzkiej pamięci nazwiska na nich wyryte» – mówi drużynowa «Arki» Myrosława Snitczuk.
W lipcu b.r. pamięć Polaków z Huty uczcił Ambasador RP na Ukrainie Bartosz Cichocki. Wspólnie z konsulem RP z Łucka Piotrem Matusiakiem i ojcem Stepanem Szomonką ze Stepania zapalił w Hucie Stepańskiej znicze pod krzyżem-pomnikiem na starym katolickim cmentarzu.
Cmentarzem w Hucie w ostatnich latach opiekował się Janusz Horoszkiewicz, kustosz miejsc polskiej pamięci. W rodzinnej wsi i okolicach postawił ponad 40 krzyży. Opisał historię tych miejsc w reportażach fotograficznych na łamach «Monitora Wołyńskiego» w cyklu «Szlakiem Wołyńskich Krzyży wokół Huty Stepańskiej z Januszem Horoszkiewiczem», obecnie prowadzi w naszym czasopiśmie rubrykę «Huta Stepańska w opowieściach Janusza Horoszkiewicza». Jeden z postawionych przez niego krzyży – w miejscu nieistniejącej polskiej kolonii Sunia – został ścięty przez lokalne władze w 2018 r.
Od wiosny 2019 r. ma trzyletni zakaz wjazdu na Ukrainę. Nagłośnienie sprawy przez Ambasadę RP na Ukrainie, polski IPN i inne instytucje nie odniosło żadnego skutku. Janusz Horoszkiewicz – osoba bardzo życzliwa wobec Ukrainy – nadal nie może wjechać na teren tego państwa.
Natalia DENYSIUK
Zdjęcia pochodzą z grupy Kostopolskiej Drużyny Harcerskiej «Arka» na Facebooku
CZYTAJ TAKŻE: