Ocaleni od zapomnienia: Maksymilian Śliwiński
Artykuły

Nasz kolejny szkic opowiada o zwykłym, niepozornym nauczycielu, który marzył o cichym życiu w kręgu swoich uczniów i rodziny, jednak koleje życiowe odmieniły jego spokojny byt.  

Maksymilian Śliwiński urodził się w 1907 r. w Jarosławiu (obecnie w województwie podkarpackim). Jego ojciec, Mikołaj Śliwiński pracował jako murarz. Zmarł w 1909 r., gdy Maksymilian skończył dwa lata. Matka, Emilia Śliwińska (ok. 1865 r. ur.) wychowywała dzieci i zajmowała się rodziną. Siostry: Maria (ur. w 1895 r.) i Stanisława (ur. w 1891 r.) przed II wojną światową mieszkały w Grzeszowie, a Stefania (ur. w 1900 r.) wraz z matką mieszkała w Jarosławiu.

W 1918 r. Maksymilian ukończył czteroklasową szkołę, a w roku 1926 – 8 klas polskiego gimnazjum klasycznego. W 1930 r. skończył studia na Uniwersytecie Lwowskim. Od 1930 do 1931 r. służył w wojsku, po czym awansował na plutonowego, a po szkoleniach wojskowych w pułku piechoty w Jarosławiu w 1936 r. dosłużył się rangi podporucznika rezerwy. Od 1934 r. pracował jako nauczyciel w gimnazjach w Czortkowie, Sarnach i Dubnie.

W przededniu II wojny światowej, 15 sierpnia 1939 r., Maksymilian Śliwiński został zmobilizowany do 43. Pułku Piechoty Wojska Polskiego. 18 sierpnia, będąc w jednostce wojskowej, która składała się z 80 żołnierzy, przybył do Solca Kujawskiego, pod komendę dowódcy 13 Dywizji Piechoty. Tam kierował sprawami gospodarczymi. Dziesiątego września, w drodze do Warszawy, dywizja została pokonana przez wojska Wehrmachtu. Żołnierzom, którzy przeżyli bitwę, udało się uciec w kierunku Lublina. Stąd Maksymilian Śliwiński wyruszył do Lwowa, gdzie w szpitalu przebywała jego żona Michalina (ur. 1910 r.), która właśnie urodziła córeczkę. Zabrawszy swoją żonę i dziecko, 9 października żołnierz wyjechał do Dubna. Rodzina osiedliła się w domu przy ul. Szewczenki 28. Wkrótce Maksymilian Śliwiński dostał pracę nauczyciela, najpierw w szkole nr 1, a następnie w szkole nr 8 w Dubnie.

Śliwińskiego aresztowano 10 kwietnia 1940 r. podczas masowych zatrzymań obywateli polskiej narodowości. Akcja NKWD miała na celu likwidację antysowieckich ośrodków konspiracyjnych. Maksymiliana Śliwińskiego oskarżono o to, że był podporucznikiem rezerwy Wojska Polskiego, «wzmacniał ustrój burżuazyjny byłej pańskiej Polski i nastroje antysowieckie». Po kilku przesłuchaniach oskarżonego i świadków, śledczy nie znalazł podstaw do przekazania materiałów śledztwa na specjalne posiedzenie NKWD, jak działo się w przypadku setek podobnych spraw. Maksymilian Śliwiński nie posiadał żadnych wyróżnień od Rządu Polskiego, nie brał udziału w działalności organizacji politycznych i pozarządowych, nawet formalnie nie był wpisany na listę żadnej z nich. Ponadto, świadek, Żyd, jeden z tych, którzy często «wyręczali» śledczych, opowiadając o uciskach i poniżeniach, których mieli doświadczać ze strony Polaków, nie dał zrozumiałych dowodów jakiejkolwiek winy. Świadek stwierdził, że Śliwiński dobrze się do niego odnosił, jako do sąsiada, ale z biegiem czasu, w związku z ogólną polityką Polski wobec Żydów, nastawienie Śliwińskiego nieco się pogorszyło. Jednak żadnych dowodów takiego stanu rzeczy świadek nie podał. Śledztwo wyjaśniło, że więzień pochodził z rodziny robotniczej i nie podejmował żadnych działań, skierowanych przeciw władzom radzieckim: «… nic istotnego, świadczącego o przestępstwach popełnionych przez oskarżonego, przewidzianych w art. 54-13 UK USRR w sprawie Śliwińskiego w trakcie śledztwa nie udowodniono». Po pięciu miesiącach więzienia 26 sierpnia 1940 r. M. Śliwiński został uwolniony. Dalsze jego losy nie są znane.

Historia Maksymiliana Śliwińskiego pokazuje perfidię działania sowieckiego systemu. W większości przypadków, nie potrzebowano dowodów winy, aby uwięzić człowieka na dziesiątki lat, szczególnie gdy chodzi o przedstawicieli narodowości polskiej, którzy w latach 1939-1940 byli w epicentrum uwagi i działalności NKWD. Śliwiński nie nadawał się chyba także do werbowania go jako informatora. Bynajmniej, nie znaleźliśmy w materiałach śledztwa żadnych dokumentów, które potwierdziłyby fakt «agitowania» więźnia. Niewiele wiemy o losach bohatera naszego artykułu. Możemy tylko po latach zadawać retoryczne pytania i zastanawiać się nad tym, jak ułożyło się jego dalsze życie, czy potrafił dojść do siebie po uwięzieniu przez NKWD, dostosować się do życia według «czasu sowieckiego», w sowieckiej rzeczywistości, czy jednak się złamał, jak setki innych osób, które nie wytrzymały nacisków nieubłagalnej, nieludzkiej machiny?

Tetiana SAMSONIUK

P. S.: Tetiana Samsoniuk jest głównym specjalistą głównego specjalisty Działu Udostępniania Informacji z Dokumentów Państwowego Archiwum Obwodu Rówieńskiego. Materiały rubryki «Ocaleni od zapomnienia» zostały opracowane według akt radzieckich organów ścigania, przechowywanych w Państwowym Archiwum Obwodu Rówieńskiego, w zbiorach Zarządu KGB Ukraińskiej SRR w Obwodzie Rówieńskim (1919–1957) oraz w Archiwum Zarządu Służby Bezpieczeństwa Ukrainy. Będziemy wdzięczni, jeżeli odezwą się krewni i bliscy osób, w intencji których prowadzimy tę rubrykę, lub ci nasi Czytelnicy, którzy posiadają o nich dodatkowe informacje.

Powiązane publikacje
Represje wobec wołyńskich Polaków: Współpracownik wywiadu wojskowego
Artykuły
W zespole 4666 Archiwum Państwowego Obwodu Wołyńskiego znajdują się sprawy przeciwko polskim oficerom wojskowym. Ponieważ służba w wojsku nie jest sama w sobie przestępstwem, sowieccy funkcjonariusze oskarżali żołnierzy o działalność kontrrewolucyjną, aby stworzyć pozory legalności.
27 lutego 2024
Represje wobec wołyńskich Polaków: Maniewicki wyzyskiwacz
Artykuły
Najliczniejszą grupę Polaków aresztowanych za pierwszych sowietów, tj. w latach 1939–1941, stanowili policjanci, konfidenci policji i urzędnicy. Wśród zatrzymanych byli jednak także przedstawiciele bogatszych warstw społeczeństwa.
13 lutego 2024
Represje wobec wołyńskich Polaków: Policjanci z Poddębiec oraz ich konfidenci
Artykuły
Kontynuując temat aresztowanych funkcjonariuszy policji, proponujemy uwadze Czytelników przegląd spraw karnych z zasobu Archiwum Państwowego Obwodu Wołyńskiego przeciwko policjantom ze wsi Poddębce koło Łucka, a także przeciwko jednemu z tajnych współpracowników policji.
16 stycznia 2024
Represje wobec wołyńskich Polaków: Policjanci, wrogowie władzy sowieckiej
Artykuły
17 września 1939 r. Związek Sowiecki bez wypowiedzenia wojny zaatakował Polskę, która desperacko broniła się przed armią III Rzeszy. Przez okupowane przez sowietów terytoria, w tym na Wołyniu, przetoczyła się fala represji, których pierwszymi ofiarami stały się osoby będące potencjalnym zagrożeniem dla nowych gospodarzy. Dużą grupę aresztowanych stanowili funkcjonariusze policji.
04 stycznia 2024
Represje wobec wołyńskich Polaków: Sprawa o przekroczenie granicy
Artykuły
Wśród licznych spraw karnych przeciwko Polakom oskarżonym o działalność kontrrewolucyjną, której w większości przypadków nie prowadzono, zdarzają się również inne przestępstwa. Jedna z takich spraw dotyczy mieszkańców Kowla, którzy zostali zatrzymani podczas nielegalnego przekraczania granicy.
12 grudnia 2023
Represje wobec wołyńskich Polaków: Dalsze ich losy nie są znane
Artykuły
Sprawa karna, jeżeli w chwili jej zakończenia oskarżony jeszcze żył, najczęściej nie zawiera informacji o jego dalszych losach. Jednakże wyrok pozbawienia wolności nie powinien stać się wyrokiem zapomnienia.
30 listopada 2023
Represje wobec wołyńskich Polaków: Śmierć w więzieniu
Artykuły
W poprzednim numerze «Monitora Wołyńskiego» pisaliśmy o losach represjonowanych Polaków, których akta zostały niedawno opublikowane przez Archiwum Państwowe Obwodu Wołyńskiego. W dalszym ciągu przybliżamy czytelnikom ich losy.
16 listopada 2023
Represje wobec wołyńskich Polaków: «Skierować do łagru»
Artykuły
Archiwum Państwowe Obwodu Wołyńskiego (ДАВО) udostępniło kolejne sprawy karne z wcześniej utajnionego zespołu archiwalnego. Są wśród nich także sprawy wszczęte przeciwko mieszkańcom Wołynia narodowości polskiej.
31 października 2023
Edward Chlebik, nauczyciel z Niwecka: ciąg dalszy historii
Artykuły
«Z wielkim zainteresowaniem przeczytaliśmy artykuł pod tytułem «Ocaleni od zapomnienia: Edward Chlebik». Nazywam się Zofia Chilvers, dawniej Chlebik, a moim dziadkiem był Edward Chlebik» – tak zaczyna się mail do redakcji «Monitora Wołyńskiego», dzięki któremu poznaliśmy dalsze losy jeszcze jednego bohatera rubryki «Ocaleni od zapomnienia».
28 września 2023