W cyklu publikacji o polskich nauczycielach represjonowanych przez władze sowieckie w latach 1939–1941 proponujemy Czytelnikom «Monitora Wołyńskiego» szkic biograficzny o Władysławie Droździe, nauczycielu z Równego.
Władysław Drozd urodził się 22 maja 1901 r. we wsi Maksymowice (obecnie rejon Samborski w obwodzie lwowskim).
W aktach śledztwa nie ma informacji o jego rodzicach, dowiadujemy się natomiast, że Władysław miał trzech braci: Jana (ur. w 1905 r.), który w czasie prowadzenia przez funkcjonariuszy NKWD postępowania wobec Władysława mieszkał w rejonie rohatyńskim w obwodzie stanisławowskim, Bronisława (ur. w 1907 r.) mieszkającego wówczas w Sanoku i Józefa (ur. w 1916 r.) zamieszkałego w Samborze.
W latach 1918–1922 Władysław Drozd uczył się w Samborskim Seminarium Nauczycielskim.
Do Równego przeprowadził się w 1931 r. ze wsi Berehy w gminie Młynów w powiecie dubieńskim, gdzie był kierownikiem szkoły podstawowej (obecnie rejon młynowski w obwodzie rówieńskim).
W Równem Władysław Drozd mieszkał przy ulicy Szarej 15. Razem z żoną Stanisławą (c. Piotra, ur. w 1905 r. we wsi Rudka w powiecie dubieńskim, obecnie rejon demidowski) miał dwie córki – Helenę (ur. w 1924 r.) i Barbarę (ur. w 1937 r.). Po ustanowieniu radzieckiej władzy pracował jako nauczyciel języka ukraińskiego w szkołach nr 9 i nr 13. W aktach śledztwa nie ma wiadomości o tym, w której z rówieńskich szkół pracował do września 1939 r.
22 marca 1940 r. Władysław Drozd trafił do więzienia NKWD w Równem. Podobnie jak wielu innych, został aresztowany na skutek donosu. Akt oskarżenia brzmi następująco: «Oddział nr 3 Zarządu Państwowego Bezpieczeństwa NKWD w Obwodzie Rówieńskim otrzymał informację o tym, że nauczyciel szkoły nr 9 w Równem Władysław Drozd s. Jana prowadzi defetystyczną agitację kontrrewolucyjną przeciw układowi istniejącemu w ZSRR i wie o istnieniu kontrrewolucyjnej podziemnej organizacji powstańców…»
W czasie rewizji w mieszkaniu, przed aresztowaniem Władysława, jego żona Stanisława próbowała zniszczyć kartkę z odręcznie napisanym tekstem. Funkcjonariusze NKWD zauważyli to i wyrwali z jej rąk podartą już kartkę. Zawartość tekstu określili jako «kontrrewolucyjno-nacjonalistyczną». Później podczas przesłuchania Stanisława powiedziała, że rękopis otrzymała od nauczycielki Roberty Chłyndowskiej (w niektórych dokumentach jej nazwisko zostało zapisane jako Chłynowska). Było to wezwanie do Polaków, aby nie tracili nadziei na to, że Polska już niedługo odzyska niepodległość. Na pytanie śledczego, w jakim celu Roberta Chłyndowska dała jej ten dokument, Stanisława odpowiedziała: «Osobiście poprosiłam Chłyndowską o to, żeby dała mi ten dokument jako pamiątkę o Polsce».
Według kierownika części gospodarczej szkoły nr 9 Mikołaja Żolego, który był świadkiem w sprawie Władysława Drozda, aresztowany nadużywał alkoholu, zdarzało się, że nietrzeźwy przychodził na lekcje. Podczas spotkań ze znajomymi, m.in. Władysławem Krzesajem i Romanem Nowickim w piwnicy Gdala na rogu ulic Stalina i Kolejowej, Władysław niejednokrotnie dyskutował na temat sytuacji politycznej w regionie po ustanowieniu władzy radzieckiej. Całkowicie nieostrożna była jego rozmowa z Mikołajem Żolim 9 marca 1940 r., w której rzekomo żartobliwie powiedział mu, że przyjeżdżał do niego jakiś pan z Warszawy i jakoby rozmawiali na temat działalności podziemnej polskiej organizacji antyradzieckiej.
To spotkanie, potwierdzone w zeznaniach Mikołaja Żolego, stało się podstawą do aktu oskarżenia z dnia 15 września 1940 r. Podano w nim, że Władysław Drozd był uczestnikiem kontrrewolucyjnej organizacji podziemnej, rozpowszechniał wśród ludności pogłoski o istnieniu tej organizacji i przechowywał kontrrewolucyjny dokument o treści nacjonalistycznej.
Podczas przesłuchań Władysława z jego ust padły nazwiska Stanisławy Drozd c. Piotra i Marii Roberty Chlindowskiej c. Jana (ur. w 1905 r.) Obie kobiety uznano za osoby zaangażowane w działalność organizacji podziemnej i wobec nich zostało wszczęte osobne śledztwo.
Decyzją Kolegium Specjalnego NKWD ZSRR z dnia 7 kwietnia 1941 r. Władysław Drozd został skazany z art. 54-2, 54-11 КК USRR na pięć lat obozów pracy. Karę odbywał w obozie «Siewpieczłag».
Według postanowienia Prokuratury Obwodu Rówieńskiego z dnia 3 stycznia 1990 r. Władysław Drozd został zrehabilitowany. Jego dalsze losy nie są nam znane.
Tetiana SAMSONIUK
P. S.: Materiały rubryki «Ocaleni od zapomnienia» zostały opracowane przez Tetianę Samsoniuk na podstawie akt radzieckich organów ścigania, przechowywanych w Państwowym Archiwum Obwodu Rówieńskiego, w zbiorach Zarządu KGB Ukraińskiej SRR w Obwodzie Rówieńskim (1919–1957) oraz w Archiwum Zarządu Służby Bezpieczeństwa Ukrainy. Będziemy wdzięczni, jeżeli odezwą się Czytelnicy, krewni lub bliscy bohaterów naszej rubryki, którzy posiadają o nich dodatkowe informacje.
CZYTAJ TAKŻE:
OCALENI OD ZAPOMNIENIA: JÓZEF HERDUŚ
OCALENI OD ZAPOMNIENIA: GLIB NICKIEWICZ
OCALENI OD ZAPOMNIENIA: EUGENIUSZ BYLINA
OCALENI OD ZAPOMNIENIA: MAGDALENA DZIERŻAK
OCALENI OD ZAPOMNIENIA: STANISŁAW OSTROWSKI
OCALENI OD ZAPOMNIENIA: JAN KRÓL
OCALENI OD ZAPOMNIENIA: ALFRED AUSOBSKI