Zapraszamy Państwa na łamy dzisiejszego numeru «Monitora Wołyńskiego». Piszemy w nim m.in. o spotkaniu Polaków ze Zbaraża i Husiatyna, rodzinie Łabeńskich z Kostopola, krzemienieckiej «Siłaczce» Irenie Sandeckiej oraz Grupie Poetyckiej «Wołyń».
Gazeta jest dostępna w wersji papierowej w polskich organizacjach na terenie obwodu wołyńskiego, rówieńskiego i tarnopolskiego oraz w wersji elektronicznej w zakładce «Archiwum PDF» na naszej stronie.
***
Członkowie Polskiego Towarzystwa Kulturalno-Oświatowego «Zbaraż» odwiedzili przyjaciół z Nadzbruczańskiego Towarzystwa Kultury i Języka Polskiego w Husiatynie. O pielgrzymce i wymianie doświadczeń pisze Piotr Bajdecki. Zapraszamy na str. 3.
«Od 1991 r. w naszym domu w Kostopolu odbywały się nabożeństwa. Potem miejscowi katolicy przy wsparciu ks. Władysława Czajki zebrali pieniądze i kupili mieszkanie w centrum miasta, w którym zaczęli odprawiać msze. W 1993 r. zarejestrowano lokalną wspólnotę rzymskokatolicką, która później kupiła działkę i rozpoczęła budowę kościoła Najświętszego Serca Pana Jezusa. Kamień węgielny pod budowę kościoła poświęcił w Zamościu Ojciec Święty Jan Paweł II» – wspomina Mieczysław Łabeński z Kostopola. Rodzinne historie Łabeńskich publikujemy na str. 4–5.
«Moja rodzina, która składa się z żony i trzech małoletnich dzieci, pozostała w Kaliszu i nie posiada żadnych środków do przetrwania, (…) nie wiedząc nawet, czy ja żyję i gdzie się znajduję» – krewni Bronisława Bończyka, policjanta z Kalisza, stracili z nim kontakt na początku września 1939 r., kiedy wraz ze swoim oddziałem ewakuował się w kierunku Lubelszczyzny. Dokumenty NKWD z archiwum w Równem opracowane przez Tetianę Samsoniuk pozwalają na zrozumienie tego, co działo się z nim później. Zapraszamy na str. 6.
W swojej najnowszej publikacji dr. hab. Wiktor Filas opisuje losy polskich jeńców wojennych, którzy trafili do obozu nr 100 NKWD ZSRR w Zaporożu. Prezentacja odbyła się w Warszawie. Książka jest drugą w cyklu «Stepowa Polonia». Więcej o niej na str. 7.
W Muzeum Niepodległości w Warszawie do 27 kwietnia można obejrzeć wystawę pt. «Portret z wierszy i pamięci. Grupa Poetycka «Wołyń». Jej autorem jest Lech Wojciech Szajdak, syn Stefana Szajdaka – współzałożyciela Grupy. O wernisażu, wystawie oraz wołyńskich poetach przeczytają Państwo na str. 8–9.
«Znałam panią Irenę Sandecką od dzieciństwa. W latach 1948–1949 uczęszczałam na lekcje religii i języka polskiego jeszcze do jej matki, pani Marii. Razem ze mną chodziły też Wandzia Bielecka i Edek Wesołowski. Pani Irena zabierała nas na zwiedzanie góry Bony, dużo opowiadała» – swoimi wspomnieniami o krzemienieckiej «Siłaczce» Irenie Sandeckiej na str. 10–11 dzieli się Jadwiga Gusławska z Krzemieńca.
Zapraszamy do lektury!