Szlakiem Wołyńskich Krzyży wokół Huty Stepańskiej z Januszem Horoszkiewiczem.
Spotkało mnie szczęście: przemierzając Wołyń napotkałem na swej drodze śp. Pastora Piotra Jurczuka, człowieka prostego, a zarazem bardzo wielkiego. Jego mowy biły na głowę wszystkich filozofów i mędrców. Przemierzaliśmy bez pośpiechu Jego nędznym wozem Wołyńską Ziemię. Był moim Przyjacielem, zmarł niedawno. Ten fotoreportaż poświęcam Jemu.
Banderowcy zaszli na kwaterę do Michajła, ojca Piotra. Pastor przyjmował wszystkich, tych jednak musiał ugościć. Kiedy obcy, pijani i butni banderowcy zorientowali się u kogo kwaterują, zaczęli prowokacyjną rozmowę: «Ty, pastorze, powiedz coś w pismach wyczytał, czy wygramy?». Kiedy uchylał się od odpowiedzi, przygięli Go lufą karabinu nad Pismem Świętym. Wtedy powiedział: «Jeszcze nie doczytałem».
Zabrali Go przymusowo jako woźnicę do zdobywania Huty Stepańskiej. Jeździł trzy dni. Zapytałem bez namysłu śp. Piotra: «A co Tata z Huty przywiózł?». Ten odpowiedział: «Nasze ręce nie splamione i nie pohańbione – nic nie przywiózł».
Ciotka śp. Piotra, poniosła banderowcom jedzenie do lasu, choć w domu nie było co jeść. Była jej kolejka. Wracając odpowiedziała sąsiadce: «Nosiłam „czortom” jedzenie do lasu». Przyszli tej samej nocy, położyli ciotkę na ławce i bili do nieprzytomności, a odchodząc mruczeli: «Czorty idą, czorty idą».
Lady zostały napadnięte w Krwawą Noc 16 lipca 1943 r. W czasie napadu ludność uciekała do Huty Stepańskiej. Banderowcy mordowali wszystkich, których dopadli.
Tekst i zdjęcia: Janusz HOROSZKIEWICZ
P. S.: Zainteresowani mogą uzyskać więcej informacji pod adresem mailowym: janusz-huta-stepanska@wp.pl
CZYTAJ TAKŻE:
WOŁYŃ JAK CHLEB POWSZEDNI. FOTO
ROMASZKOWO, GMINA STYDYŃ WIELKI
HAŁY W GMINIE ANTONÓWKA, POWIAT SARNY
CHOŁONIEWICZE – STUDNIA, DÓŁ ŚMIERCI
HUTA SZKLANA (MYDZKA) GMINA STYDYŃ WIELKI
HUTA STEPAŃSKA – KRZYŻ JEZU RATUJ NAS
HUTA MYDZKA, GMINA STYDYŃ WIELKI
OBÓRKI TRUSIEWICZOWSKIE, GMINA KOŁKI
WYRKA. MIEJSCE KOŚCIOŁA PW. PODWYŻSZENIA KRZYŻA ŚWIĘTEGO