Sztukę traktował z nabożną czcią, a poszukiwania artystyczne były dla niego sensem i źródłem życia. Wrażliwa dusza nie pozwoliła mu nigdy ustać w dążeniu do prawdy zarówno we własnym sercu, jak i w malarstwie, a wartość, jaką było dla niego dobro, przenosił na każdą płaszczyznę swojego życia.
Za każdy razem, gdy staję przed jakimś mniej lub bardziej znanym obrazem, rzeźbą czy artystyczną instalacją, zadaję sama sobie retoryczne pytanie – po co komu właściwie sztuka? Jaką korzyść uzyskuje człowiek tylko i aż z tego, że nabazgrał sam coś na ścianie jaskini lub patrzy na to, co inny już przed nim uczynił. Jaką szufladę w sercu lub głowie to patrzenie otwiera i jakie emocje wyzwala. Widać, że są one – te emocje – tak silne i tak potrzebne, że imperatyw tworzenia towarzyszy rodzajowi ludzkiemu od samego początku istnienia.
Obrazy Tadeusza Makowskiego przywołują na myśl niczym nie zmąconą krainę wiecznej szczęśliwości – dzieciństwo. Takie, które pamiętamy z chodzenia po drzewach, z podartych portek, chleba ze śmietaną posypaną grubym cukrem, wreszcie z chodzenia nad «Amazonkę» – mały, mizerny strumyczek, który kiedyś był wielką rzeką a dziś przeskoczyć go możemy na jednej nodze.
«Dwie dziewczynki pod klatką z kanarką». Wikimedia
«Jest rok 1882, 29 stycznia. Zimowy oświęcimski pejzaż rozpościera się za oknem, przykrywając śniegiem ziemię, której nazwa za kilkadziesiąt lat będzie budzić grozę i niedowierzanie. Ale na razie nikt o tym jeszcze nie wie. Na razie to jeszcze ziemia galicyjska i ludzie cieszą się tu największą pośród zaborów swobodą i kultywują rodzime tradycje we własnych kręgach społecznych. To właśnie tutaj i w tej atmosferze rodzi się mały Tadzio Makowski» – napisała w artykule o wybitnym malarzu Paulina Kamińska.
Do obrazów Tadeusza Makowskiego idealnie pasują słowa jednego z największych polskich przebojów, «Konik na biegunach», śpiewanego przez Urszulę (polska wokalistka rockowa Urszula Kasprzak – red.) i nie jestem w stanie odżałować, że czytelnicy nie mogą przy tej okazji usłyszeć także muzyki do tej piosenki, wówczas cały przekaz byłby kompletny:
«Za rok może dwa schodami na strych
Odejdą z ołowiu żołnierze|
Przeminie jak wiatr uśmiechów twych świat
Kolory marzeniom odbierze
Za rok może dwa schodami na strych
Za misiem kudłatym poczłapią
Beztroskie te dni I zobaczysz
Że jednak wspaniały był on...
Konik – z drzewa koń na biegunach
Zwykła zabawka mała huśtawka
A rozkołysze rozbawi
Konik – z drzewa koń na biegunach
Przyjaciel wiosny uśmiech radosny
Każdy powinien go mieć
Kłopotów masz sto I zmartwień masz sto
Bez przerwy ta trwa karuzela (…)
Uśmiechnij się więc I zawołaj
Jak wtedy, gdy na grzbiecie cię niósł...»
Pełne geometrii bryły postaci, przypominające wyciosane z drewna kukiełki, artysta potrafił wypełnić ekspresją spojrzeń i gestów niezwykle ludzkich. Tchnął życie w drewniane kule, stożki, walce i ostrosłupy, które ułożone w ludzkie figury urzekają wdziękiem i poetyckim czarem. Te z pozoru drewniane postacie mają duszę.
«Maskarada». Wikimedia
Każde z płócien malarza jest jak poemat, tyle w nim magii, światła, koloru. Jego obrazy żyją, jego obrazy wzruszają. Prace Makowskiego to czysta wizualizacja poezji:
«Czyje to kopytka
Czyje to kopytka
komu szyje buty
na tych kopytkach
stary szewc
na niebieskich aniołom
na złotych pszczołom
na czarnych kominiarzom
na czerwonych katom...»
Tadeusz Różewicz «Szewc»
Artysta odchodzi nagle. U progu kariery, w wieku pięćdziesięciu lat, jego życie przedwcześnie gaśnie. Jest listopad 1932 roku. Już nie zdążył wrócić do Polski, nie zdążył zrealizować wszystkich swych artystycznych planów. W ludzkiej przechowalni pamięci pozostanie dobrym, mądrym, wykształconym człowiekiem, którego wewnętrzne ciepło grzało nawet najbardziej zziębnięte dusze.
Gabriela WOŹNIAK-KOWALIK,
nauczycielka skierowana do Łucka i Kowla przez ORPEG
CZYTAJ TAKŻE:
ABC KULTURY POLSKIEJ: PIOTR MICHAŁOWSKI – ROMANTYK W SŁUŻBIE NIEPODLEGŁEJ
ABC KULTURY POLSKIEJ: JACEK MALCZEWSKI – OBSESJA ŚMIERCI I PASJA ŻYCIA
ABC KULTURY POLSKIEJ: ARTUR GROTTGER – MALARZ NIEPODLEGŁEJ
ABC KULTURY POLSKIEJ: KOSSAKOWIE – DZIADEK, OJCIEC I SYN
ABC KULTURY POLSKIEJ: MAŁY WIELKI CZŁOWIEK – JAN MATEJKO
ABC KULTURY POLSKIEJ: A JAK ASAMBLAŻ
ABC KULTURY POLSKIEJ: B – JAK BEKSIŃSKI ZDZISŁAW
ABC KULTURY POLSKIEJ: C JAK JAN CYBIS
ABC KULTURY POLSKIEJ: D JAK DUNIKOWSKI XAWERY
ABC KULTURY POLSKIEJ: ERNO ERB – NIEZWYKŁY MALARZ ZWYCZAJNYCH LUDZI
ABC KULTURY POLSKIEJ: F JAK FAŁAT I FANGOR