Sam opowiadał anegdotę, że po powrocie z kolejnej długiej trasy koncertowej drzwi otworzył mu sześcioletni syn i zawołał: «Mamo, przyszedł ten pan, który w telewizji śpiewa «Pszczółkę Maję». Zbigniew Wodecki większość swojego życia spędził na scenach Polski i świata oraz w samochodzie.
Jego ojciec mawiał: «Porządek utrzymuje świat, a ludzi bat». Od małego musiał ćwiczyć na skrzypcach, które dostał, kiedy miał pięć lat. Sam też sięgał po trąbkę ojca, który był trębaczem w Orkiestrze Symfonicznej Polskiego Radia i Telewizji w Krakowie, i próbował na niej grać. Jego szkołą byli wielcy muzycy: Bach, Paganini i Mozart, których utwory grał jako dziecko i nastolatek. Zawsze na koncertach powtarzał, że aby osiągnąć sukces, trzeba zaczynać od kogoś sławnego.
Zbigniew Wodecki często powtarzał, że jego życiem kierował przypadek. Przez niesłuszne posądzenie o wyrzucenie map i globusów znalazł się w innej szkole muzycznej w klasie skrzypiec Juliusza Webera. Dzięki kolegom ze szkoły poznał Marka Grechutę, wkrótce zaczął grać w jego zespole «Anawa».
Zbigniew Wodecki, 2012 r. Autor: Jarosław Kruk, CC BY-SA 3.0
Następnie zabrała go Ewa Demarczyk, z którą grał na skrzypcach i występował w największych salach koncertowych świata. I tak stopniowo potoczyła się jego kariera, nie w stronę skrzypka grającego w orkiestrze symfonicznej, ale w kierunku muzyki rozrywkowej. Wtedy zauważył, że może śpiewać, grać, jeździć po całym świecie i zarabiać niezłe pieniądze. Połknął narkotyk muzyki popularnej. Było to w czasach, kiedy paszportu nie można było mieć w domu, a świat był podzielony na dwie strefy wpływów i rozdzielony żelazną kurtyną. Stwierdził też, że lżej się żyje z tego rodzaju muzyki i jest się bardziej popularnym.
Przez przypadek znalazł się także w «Piwnicy Pod Baranami», gdzie poznał swoją przyszłą żonę. Opowiadał w wywiadach, że tak zafascynowała go jej uroda, że wtedy z emocji zerwał strunę skrzypiec.
Kolejnym przypadkiem było spotkanie Andrzeja Wasylewskiego – realizatora telewizyjnego. Dzięki niemu zaśpiewał piosenkę, która stała się przebojem. Był to utwór do słów Wojciecha Manna i muzyki Piotra Figla «Znajdziesz mnie znowu».
Jego wielkie przeboje to: «Zacznij od Bacha», «Izolda», «Z tobą chcę oglądać świat», «Lubię wracać tam, gdzie byłem». Najmłodsi poznali Wodeckiego dzięki tytułowej piosence do dobranocki «Pszczółka Maja», dorośli z letniego przeboju «Chałupy welcome to». Te dwie ostatnie piosenki prześladowały go do końca życia, bo choćby na koncertach chciał zagrać i zaśpiewać coś ambitniejszego, to i tak widzowie w końcu krzyczeli, żeby im zaśpiewać «Pszczółkę» i «Chałupy». Sam Wodecki mówił jednak, że te piosenki zapewniły mu popularność i pieniądze oraz możliwość napisania dłuższych kompozycji.
Był wiecznie w drodze, miał przegródkę w futerałach na skrzypce i trąbkę, gdzie trzymał maszynkę do golenia, szczoteczkę i pastę do zębów. Do tego zawsze miał wielkie poczucie humoru i dystans do samego siebie. Jego ulubionym powiedzeniem było: «Dzień bez autografu to dzień stracony».
Razem z Elżbietą Towarnicką, Beatą Rybotycką, Jackiem Wójcickim, Grzegorzem Turnauem i Hanną Banaszak śpiewał w oratorium Jana Kantego Pawluśkiewicza «Nieszpory ludźmierskie». Brał udział w jury «Tańca z gwiazdami», prowadził różne programy telewizyjne. Napisał muzykę do kilku musicali, w których także występował jako aktor. Sięgał po różne style muzyczne, również do jazzu.
Płyty Zbigniewa Wodeckiego, Public domain
Zawód muzyka wywarł na nim trwałe piętno: miał skrzywiony kręgosłup, ślad na szyi od trzymania skrzypiec i zgrubienie na wargach od grania na trąbce.
Z inicjatywy zespołu «Mitch & Mitch», którego założycielami byli Bartek «Magneto» Tyciński i Macio Moretti, muzycy dużo młodsi od Wodeckiego, doszło do zarejestrowania materiału z jego pierwszej płyty z 1976 r., która przeszła zupełnie bez echa. Utwory z tego albumu w odświeżonej aranżacji po raz pierwszy zabrzmiały w 2013 r. na OFF Festivalu (festiwal muzyki alternatywnej w Polsce – red.), a w 2015 r. zostały zarejestrowane w Studiu Koncertowym Polskiego Radia im. Witolda Lutosławskiego. Artystom towarzyszyła 43-osobowa orkiestra. Płyta «1976: A Space Odyssey» otrzymała dwa muzyczne Fryderyki: za album roku i za utwór roku «Rzuć wszystko co złe».
W osobie Zbigniewa Wodeckiego znajdujemy nie tylko wszechstronnego muzyka wirtuoza, ale i wybitnego wokalistę o wyjątkowych warunkach głosowych. Oprócz tego był normalnym człowiekiem, który z każdym pogadał, wypił kawę, nie był tak zwanym celebrytą ani niedostępną gwiazdą. W jednym z wywiadów powiedział:
«Jakbym się jeszcze raz urodził, zostałbym lekarzem, bo chciałbym ludziom pomagać, albo policjantem, bo nie znoszę chamstwa, a śpiewanie i granie traktowałbym jako hobby. Gdyby się przy okazji dało zarobić jakieś pieniądze przy nagrywaniu płyty, to byłoby całkiem dobrze, choć kolejność powinna być taka, jak powiedziałem».
Kilkanaście dni po śmierci Zbigniewa Wodeckiego (zmarł 22 maja 2017 r.) jechałem przez któreś polskie miasto. Nagle zobaczyłem bilbord z zapowiedzią koncertu piosenkarza. Pomyślałem sobie: «Miał zapewne zaplanowane koncerty na następne dwa lata w swoim notesie». Ale mówiąc jego słowami z biografii napisanej przez Kamila Bałuka i Wacława Krupińskiego: «Tak mu wyszło». Teraz śpiewa już dla swojej publiczności po drugiej stronie. Tylko czym tam jeździ po niebiańskich drogach?
Grób Zbigniewa Wodeckiego. Autor: Rwerner73, CC BY-SA 4.0
Wiesław Pisarski,
nauczyciel języka polskiego skierowany do Kowla przez ORPEG
CZYTAJ TAKŻE:
ABC KULTURY POLSKIEJ: MAJA OSTASZEWSKA – NIEZWYKŁA AKTORKA Z KRAKOWA
ABC KULTURY POLSKIEJ: WŁADYSŁAW PASIKOWSKI – REŻYSER NOWEJ EPOKI W POLSKIM FILMIE
ABC KULTURY POLSKIEJ: KSIĄDZ JÓZEF TISCHNER – PO PIERWSZE CZŁOWIEK
ABC KULTURY POLSKIEJ: MIECZYSŁAW FOGG – SYMBOL PIĘKNEJ POLSKIEJ PIOSENKI
ABC KULTURY POLSKIEJ: DANUTA STENKA – AKTORKA, KTÓRA LUBI NIEUSTANNE WYZWANIA
ABC KULTURY POLSKIEJ: JERZY GROTOWSKI – WIELKI WIZJONER, MAG I REFORMATOR TEATRU
ABC KULTURY POLSKIEJ: KORTEZ – HIPNOTYZUJĄCY GŁOS NA SCENIE
ABC KULTURY POLSKIEJ: KRZYSZTOF KRAWCZYK – KRÓL POLSKIEJ ESTRADY
ABC KULTURY POLSKIEJ: ADAM ZAGAJEWSKI – PIEWCA OKALECZONEGO ŚWIATA